Nauka języka obcego to skomplikowany proces, który wymaga wiele pracy i wysiłku, a przede wszystkim systematyczności. Nie sposób się go nauczyć na pamięć jak tabliczki mnożenia czy dat ważnych wydarzeń historycznych. Dlatego podejście do nauczania języka obcego powinno być bardziej kompleksowe i za główny cel brać sobie umiejętność nawiązania komunikacji z drugą osobą.
Kursy, które prowadzimy w naszej szkole opierają się na umiejętności posługiwania się językiem, a nie znajomości teoretycznych założeń gramatycznych. W normalnej komunikacji nie ma czasu, aby przypomnieć sobie zasady gramatyczne. Trzeba się nimi posługiwać naturalnie, z wykorzystaniem kontekstu. Nauka języka z podziałem na małe części jak np. nauka poszczególnych słówek czy dźwięków ułatwia pracę nauczycielowi oraz naukę uczniowi, ale niestety wyzbywa język z funkcji komunikacyjnej i naturalności.
W jaki sposób zatem dbać podczas nauki o funkcję komunikacyjną? Najlepszym rozwiązaniem jest stwarzanie jak największej liczby bodźców do rozmowy. Idealnie sprawdzają się tutaj pytania. Metoda bezpośrednia, którą pracujemy na naszych zajęciach zdecydowanie ułatwia nawiązywanie kontaktu z uczniem, relacji oraz stwarza dużą przestrzeń do rozmowy. Doskonale wiemy, że najlepszą metodą nauki języka jest jego praktyczne wykorzystywanie, to właśnie rozmawiając z innymi osobami w znaczący sposób przyswajamy leksykę oraz gramatykę. Kiedy uczeń napotyka na problem w komunikacji, brakuje mu „słówka”, zaczyna szukać innego wyjścia, aby powiedzieć to co chciał w inny sposób, w zakamarkach swojej wiedzy szuka innych słów oraz wyrażeń, które pomogą mu wybrnąć z tej sytuacji. Czy nie o to chodzi w nauce języka? Komunikować się, szukać rozwiązań, ćwiczyć. Biegłość językowa przychodzi z czasem, wraz z praktyką. Dlatego zamiast poświęcać czas na sterty kserówek z ćwiczeniami, dbajmy o to, aby komunikacja odgrywała znaczącą rolę w procesie nauczania.